poniedziałek, 30 listopada 2009

015 - Image United #0 (okładka) / aktualności

W zapowiedziach Image Comics na luty pojawiły się cztery pozycje w których swoje paluchy maczał Erik Larsen. O "Popgunie" (v4) pisałem jakiś czas temu w Komix-Expressie (jedną z artystek biorących udział w tej antologii jest Anna Wieszczyk!), o łanszocie "Invincible Returns" było ostatnio, a o zerowym numerze "Image United" wspomniałem w poprzednich niedzielnych newsach. Mimo to zatrzymam się przy tej pozycji jeszcze na chwilę.Przy okazji prezentowania okładki do 157 numeru "Savage Dragona" (to jest czwarta larsenowa pozycja na luty 2010) wspominałem, że jego coverarty to dobry temat na oddzielny wpis i tak się akurat złożyło, że powyższa grafika jest świetną okazją do "poznęcania się" nad panem Erikiem i jego pojawiającym się od czasu do czasu brakiem kreatywności (jeśli chodzi o okładki właśnie). Ostatnio bardzo często widnieją na nich pojedynkujące się postacie, co jednak nie powinno dziwić - w końcu to superbohaterska papka. Jednak da się zauważyć, że gdy trzeba coś rzucić na ową okładkę i specjalnie nie ma się na to pomysłu to można skorzystać z wypróbowanego wiele razy przepisu, na który składają się następujące rzeczy: pojedynkująca się na gruzach dwójka (pierwszy plan), a w tle budynki, oraz tłum ludzi, którzy albo biegają, albo stoją. Niby nic, ale jednak ta odtwórczość jest dla mnie nieco niestrawna. Kilka przykładów poniżej.W zeszłym tygodniu pojawił się długo oczekiwany pierwszy numer wspomnianego wyżej crossovera "Image United", więc warto by rzucić kilkoma spóźnionymi linkami:
- na kilka dni przed premierą na youtube pojawiło się wideo na którym dzieciaki Roba Liefelda (Chase i Luke) przeglądają pierwszy numer i dzielą się swoimi wrażeniami z tatusiem / widzami (dużo "favourite", "cool" i "awesome"). Po zapoznaniu się z tym klipem można stwierdzić, że jakieś 3/4 stron znanych było na długo przed premierą
- natomiast na Comic Art Fans pojawiło się kilka plansz w czerni i bieli
- i na koniec obszerna zajawka tego numeru na Comic Book Resources oraz średno pochlebna recenzja tegoż zeszytu.

czwartek, 19 listopada 2009

014 - Invincible Returns #1 (okładka Larsena i Ottley'a)

We wczorajszych zapowiedziach zapowiedzi Image Comics na luty 2010 pojawiła się wariantowa okładka do one-shota "Invincible Returns" autorstwa Erika Larsena i Ryana Ottley'a (pozostałe dwie wersje to robota Davida Fincha i Darwyna Cooke'a). Parę godzin później głowny rysownik przygód Marka Graysona zamieścił w swojej deviantartowej galerii wersję z samym szkicem Larsena, oraz z nałożonym tuszem. I muszę przyznać, że ta prosta grafika z klasyczną larsenową pozą ("pięść ci w oko") wygląda niesamowicie i z chęcią widziałbym ją na swojej ścianie, jako wielkoformatowy poster.

szkic Larsena
tusz Ottleya

sobota, 14 listopada 2009

013 - Image United #1 (kolejne okładki)

Prezentowana wcześniej okładka autorstwa Jima Lee do pierwszego numeru "Image United", doczekała się wersji z tuszem (Scott Williams) i kolorami (Alex Sinclair) i jak dla mnie wiele straciła w porównaniu do "surowej" wersji. Ale co kto lubi.A do i tak bogatej listy wariantów, edycji kolekcjonerskich i tym podobnych, dołączył kolejny cover. Za dwunastą wersję okładki do IU#1 odpowiada Rob Liefeld i jest to ekskluzywna, limitowana edycja tego zeszytu stworzona specjalnie na potrzeby sklepu Larry's Wonderful World of Comics.
Do premiery tego wydarzenia zostały już niecałe dwa tygodnie i pewnie w tym czasie jeszcze kilka słów o "Image United" tutaj padnie.

środa, 11 listopada 2009

012 - Savage Dragon #153

data wydania: 7 października 2009
wydawca: Image Comics
scenariusz/rysunki/tusz: Erik Larsen
liternictwo: Tom Orzechowski
kolory: Nikos Koutsis (+Mike Toris)
liczba stron: 28 + okładka

Zawartość:
s. 1 - historia pt. "Reunion" (20 stron)
s. 21 - listy (4 strony)
s. 25 - "Image United: Prelude" (część 1/4) - Kirkman, Larsen, Portacio (4 strony)

Opis wydawcy:
Savage Dragon powrócił do swojego syna Malcolma, ale nie można nazwać tego spotkania szczęśliwym. Co ma zrobić syn, jeśli jego ojciec scalił się z bezlitosnym i nieustępliwym mordercą? W międzyczasie Dart kontynuuje manipulacje Prawdziwym Daredevilem, a tajemniczy nowy Overlord w swoim pędzie ku władzy dokonuje zmian w Vicious Circle.

Garść wrażeń:
Do powyższego opisu dodałbym jeszcze kolejny puzzel do układanki pt. "Co się dzieje z She-Dragon?", która to w kolejnym numerze ma być jedną z głównych postaci dramatu. Dzieciaki Dragona na własną rękę wymierzają sprawiedliwość i jako jedyne nie poddały się w poszukiwaniu rozwiązania jak można uratować ich ojca, którego wszyscy inni uznali za zmarłego. Po pomoc ruszają do Rexa Dextera, a efekty jego działań niekoniecznie są tak obiecujące jak to wygląda na początku. Cliffhanger bardzo smaczny, chociaż głównie dla tych, którzy mają za sobą lekturę originu Dragona ("Savage Dragon" #0, "Image Comics" HC czy reprint w "Savage Dragon" #150).
Czterostronicowa pierwsza część prologu do "Image United" prezentuje się dobrze. Ciężko powiedzieć jednak coś więcej po tych kilku planszach, na których Fortress (nowy bohater od Whilce'a Portacio) miota się po mieście odkrywając swoje moce, by na ostatniej stronie spotkać Savage Dragona. Pozostałe trzy części póki co odpuszczam, licząc, że znajdą się w eleganckim wydaniu HC.

Gdzie jest Jon Day?
Czwartoligowy bohater, który od lat pojawia się niemal w każdym komiksie Erika Larsena, tym razem nie został przeze mnie odnaleziony pomimo kilkukrotnego wertowania stron komiksu.

poniedziałek, 9 listopada 2009

011 - SD#157 (okładka) + drobiazgi

W zeszłym tygodniu Erik Larsen zaprezentował na swoim twitterze okładkę do numeru 157 "Savage Dragona" (data premiery to prawdopodobnie 03/02/2010 r.). Nie spieszyłem się z jej umieszczeniem, tak jak to było w przypadku coveru Jima Lee do "Image United", bo jest najzwyczajniej w świecie słaba i mam nadzieję, że w ostatecznej wersji te płaskie kolory zostaną podmienione pod coś bardziej atrakcyjnego i przyciągającego uwagę. Zresztą okładki do zeszytów z przygodami Dragona to dobry temat na osobny, nieco dłuższy wpis.
(jak widać dragonim wirusem zostali potraktowani tacy przeciwnicy zielonoskórego jak Super-X, Bud Ugly czy Lowblow)

* Ostatnimi czasy, w tym samym dniu w którym do sklepów trafia kolejny zeszyt "Savage Dragona", na Newsaramie publikowany jest wywiad z Larsenem dotyczący głównie wydarzeń z tego i kolejnych numerów. Jako, że nie chcę sobie psuć zabawy, to tylko linkuję ten wpuszczony w sieć po ubiegłotygodniowej premierze #154.

* Na forum Image Comics, Larsen poprosił fanów o podsyłanie skanów jego szkiców i grafik wykonanych na przeróżnych konwentach. Powodem tego jest jego chęć wypuszczenia na światło dzienne czegoś w rodzaju artbooka / szkicownika. Oby było to coś na miarę "Art of..." przeznaczonego do szerszej dystrybucji, a nie kilkudziesięcio stronicowy zeszyt rozprowadzany na wszelkich Comic Conach.

* Przy okazji wpisu o "Image United" wspomniałem o sporej ilości okładek, które towarzyszyć będą każdemu z sześciu numerów. Wtedy doliczyłem się siedmiu różnych coverów, jednak okazuje się, że - przynajmniej premierowy numer - liczyć ich będzie.. jedenaście. Oto dokładna rozpiska:
A - Youngblood (dostępność - 1:1)
B - Shadowhawk (dostępność - 1:1)
C - Spawn (dostępność - 1:1)
D - Savage Dragon (dostępność - 1:1)
E - Fortress (dostępność - 1:1)
F - Witchblade (dostępność - 1:1)
G - pusta okładka (na autografy/rysunki; dostępność - ?)
H - autorstwa Jima Lee (+ tusz i kolor; dostępność - 1:1)
I - to co wyżej, tyle że sam szkic (dostępność - 1:100)
J - wersja kolekcjonerska (limitowana do 3 tysięcy egzemplarzy)
K - wersja "signed and numbered" (limitowana do ? egzemplarzy)
* Na swoim forum Erik jakiś czas temu zapowiedział również udział Herba Trimpe'a w trzeciej odsłonie "Next Issue Project", tyle tylko, że nigdzie teraz nie mogę znaleźć tej informacji.

czwartek, 5 listopada 2009

010 - Image United #1 (okładka - Jim Lee!)

To, o czym ostatnimi miesiącami mówiono tylko w charakterze domysłów, stało się faktem - siódemka założycieli Image Comics znowu razem! Przy "Image United" pracowali dotychczas prawie wszyscy - brakowało tylko Jima Lee, który ze względu na umowy nie mógł za bardzo uczestniczyć w tym wydarzeniu. Jednak i on dorzuci małą cegiełkę (przynajmniej na tę chwilę) w postaci wariantowej okładki do pierwszego numeru:
Na tę chwilę nie wiadomo, kto zajmie się inkowaniem i kolorem, ale zgodnie z dotychczasowymi zasadami przyjętymi przy "Image United", każdy twórca odpowiedzialny jest tylko za swoją postać. Ciężko powiedzieć, czy będzie to jedyna rzecz, którą Jim Lee stworzy na potrzeby wydarzenia, szczególnie gdy Robert Kirkman (scenariusz) powiedział przy okazji ujawnienia powyższej grafiki:
"Jeśli sądzicie, że to jest świetne, to poczekajcie co zdarzy się dalej!"
Premiera pierwszego zeszytu tej mini-serii, już za trzy tygodnie!

środa, 4 listopada 2009

009 - SD #154 (preview)

Dzisiaj do sprzedaży, zgodnie z planem (Erik postanowił sobie, aby każda kolejny zeszyt ukazywał się w pierwszą środę danego miesiąca), trafi 154 numer przygód Savage Dragona. W swoich łapach będę go miał dopiero na początku grudnia, więc póki co okładka i kilka pierwszych stron "na smaka".
A kiedy już go będę miał na półce, to spreparuję osobny wpis z "charakterystyką" tego zeszytu, dokładnym spisem treści i krótką recenzją.

poniedziałek, 2 listopada 2009

008 - Dzień darmowego komiksu

Dzisiaj zamiast okładek, ciekawostek, gościnnych występów i tego typu rzeczy, czas na pełne wersje zeszytów "Savage Dragona", które można znaleźć w sieci. Chociaż "w sieci" to nieco mylące określenie, bo ograniczę się jedynie (no prawie) do MySpace Comics, gdzie przy okazji wzmożonej promocji tytułu z racji relaunchu serii i powrotu Dragona w szeregi mundurowych (#145) pojawiły się cztery numery przygód zielonogłowego.
Savage Dragon #1
mini-seria / lipiec 1992
Na pierwszy ogień poszedł premierowy numer mini-serii z 1992 roku, która liczyła sobie trzy zeszyty. Wszystkie one w całości pojawiły się kilkanaście miesięcy temu na Comic Book Gazette, ale teraz są one niestety niedostępne. Mini-seria ta doczekała się cztery lata później czegoś co można by nazwać wersją reżyserską, która poszerzona została do pięciu zeszytów.
Savage Dragon #7
ongoing / styczeń 1994
Jako drugi pojawił się numer siódmy regularnej serii, w której Dragon stawia czoła OverLordowi, który szefuje przestępczej organizacji Vicious Circle terroryzującej całe Chicago. Jest to jeden z pierwszych eksperymentów Larsena z formą - historia tu przedstawiona jest tylko za pomocą splaszpejdży. Oryginalnie całość wyszła w kolorze, ale na MySpace zeszyt ten pojawił się w wersji czarno-białej.
Savage Dragon #8
ongoing / marzec 1994
Bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z poprzedniego zeszytu - za rannym Dragonem podąża Cutthroat i Hellrazor i tradycyjnie nie obejdzie się bez pojedynku. Jakoś mnie ten zeszyt nie robi. No, może poza ostatnią stroną.
Savage Dragon #21
ongoing / sierpień 1995
A tutaj wielki rewanż Dragona na OverLodzie i jeden z moich ulubionych zeszytów, który wyszedł w ciągu tych kilkunastu lat. I, podobnie jak w przypadku numeru siódmego, większość akcji pokazana jest za pomocą plansz (czasem bardzo do siebie podobnych) posiadających cały jeden kadr.

I tyle by było Dragona w tym wpisie - mam nadzieję, że jego powyższe darmowe przygody nakłonią kogoś do bliższego zainteresowania się tą serią. Na deser jeszcze jedna rzecz - sześciostronicowa historia Erika Larsena pt. "Cheeseburger-Head", która pojawiła się w pierwszym numerze "Popguna" (zdobywcy Nagrody Harveya w kategorii "Najlepsza Antologia" w 2008 roku) i była jedynym powodem dla którego ją kupiłem...
Cheeseburger-Head
Popgun v1 / listopad 2007
... jaka była więc moja radość jak kilka miesięcy później została ona wydrukowana w całości w jednym z numerów "Savage Dragona"!