piątek, 31 grudnia 2010

069 - Dwadzieścia i dziesięć.

Nie ma co ściemniać i trzeba powiedzieć wprost, że mijający za chwil parę rok nie był zbyt udany dla Larsenofilii. Niecałe pięćdziesiąt wpisów, które w większości to zapowiedzi kolejnych zeszytów i strony przykładowe to nie to co chciałem osiągnąć. Ideałem tego jak powinien wyglądać tego typu blog, dotyczący jednego twórcy i jego dzieł, to oczywiście strona Pawła Deptucha, aktualizowana kiedy tylko pojawi się jakaś nowość w obozie Kirkmana. Ale nic to, trzeba się poprawić w roku kolejnym. Szczególnie, że ten zapowiada się niezwykle ciekawie jeśli chodzi o losy głównej serii pana Larsena (i może nawet "Image United" dokończą!). Jedynego plusa w tegorocznej działalności upatruję w Niewielkiej Bibliotece Savage Dragona, dzięki której kilka osób miało już szansę zapoznać się z dwudziestoma kilkoma pierwszymi zeszytami serii (w przyszłym roku planuję powiększyć "zbiory" o tom drugi i trzeci może też).

A żeby dobrze wejść w nowy rok, najnowsza rzecz od Erika Larsena - okładka do lutowego numeru serii "Hack/Slash":(za kolory odpowiada Splash Colors)

Najlepszego w Nowym Roku!

czwartek, 23 grudnia 2010

068 - SD#167 (okładka) / SPOILER ALERT!

Wczoraj, w sam raz na święta, wyszedł kolejny numer Dragona. Piąta z sześciu części historii "Emperor Dragon". Z ukrywaną do ostatniej chwili okładką. Ale oto ona - i aż chce się zawyć do księżyca "STAŁO SIĘ!":
Na Newsaramie wywiad z Erikiem dotyczący wydarzeń z najnowszego numeru oraz przyszłości serii.

wtorek, 21 grudnia 2010

067 - Komiks Roku?

Kilka dni temu z małą obsuwą ruszył konkurs na Komiks Roku w którym znalazł się - wskazany przez Kubę Oleksaka - również TP Savage Dragona "Back in blue" (zbierający zeszyty #145-150). Jako fana płetwogłowego bohatera nominacja taka cieszy, choć sam nie uważam, żeby zasługiwał on na aż takie wyróżnienie (mimo, że jest to świetna historia).Na dzień dzisiejszy SD:BIB znajduje się na 32. miejscu z 18 głosami. Zaraz za nim "Superman: Earth One" (17 głosów), a przed " Kriss De Valnor t. 1. Nie zapominam o niczym" (19). Przy okazji nie uniknięto często powtarzanego błędu i z Erika zrobiono Erica. Wyczynem było jednak przemianowanie serii na "Strange Dragon", co na szczęście zostało już poprawione. O samym konkursie napiszę pewnie kilka słów na Kolorowych, ale to dopiero jak ten się zakończy.

Jutro w sklepach ląduje 167. "Savage Dragona" i podobnie jak w przypadku poprzedniego numeru nie będzie promowany ani przykładowymi planszami ani okładką.