środa, 23 grudnia 2009

021 - Image United #2 (preview)

Dzisiaj do sklepów zawita drugi numer "Image United", który na dwa dni przed premierą rozsprzedał się na poziomie dystrybucyjnym, czym pobił rekord numeru pierwszego, którego wszystkie egzemplarze rozeszły się w dniu premiery. Dodruk #2 zaplanowano na 20 stycznia. Poniżej wariant okładki z Savage Dragonem i 5 przykładowych stron (7, 8, 11, 12, 13 - z udziałem m.in. Mighty Mana i SuperPatriota!). A kilka słów o jedynce już niedługo.

niedziela, 20 grudnia 2009

020 - Tak zwane "cameo" (1)

Poniżej podwójny splashpage z nadchodzącego "Invincible" #69 (premiera w najbliższą środę), na którym co bystrzejsi dojrzą pierdołę związaną z Savage Dragonem. To tak w ramach ciekawostki, a pełna zajawka na Major Spoilers.
Nie wiem jakim cudem Ryan Ottley daje radę co kilka tygodni stworzyć kolejny zeszyt "Niezwyciężonego" i ostatnio też "Haunta", i być jednocześnie z numeru na numer coraz lepszym rysownikiem. Chylę czoła i liczę, że kiedyś trafi on do Marvela :]

środa, 16 grudnia 2009

019 - Next Issue Project #2 / Silver Streak Comics #24

Dzisiejszego dnia swoją premierę ma druga część projektu Next Issue Project, która tym razem nosi nazwę "Silver Streak Comics" #24. Pierwsza odsłona - "Fantastic Comics" #24 - pojawiła się na początku roku 2008 i mimo obecności znakomitych twórców (m.in Sienkiewicz, Kuhn, Allred czy Wood) nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, abym z niecierpliwością czekał na kolejne jej części. Ale skoro już wychodzi i skoro ponownie maczał w niej swoje paluchy Larsen, to można nabyć.
Czym w zasadzie jest NIP? Otóż jest to kontynuacja przygód herosów występujących w przeróżnych magazynach komiksowych w latach czterdziestych ubiegłego wieku. Jako, że prawa autorskie do tych postaci wygasły jakiś czas temu i są one dobrem publicznym, to tworzeniem kolejnych ich przygód może zająć się dosłownie każdy. A jeśli są to znający się na swoim fachu twórcy to tym lepiej. "Silver Streak Comics" było pismem komiksowym założonym przez Arthura Bernharda, którego nazwa pochodziła od modelu Pontiaca, którym poruszał się ten pan. Magazyn ten ukazywał się w okresie 1940-45 i zakończył wraz z numerem 23-cim. Po 64 latach przyszła kolej na kolejną jego odsłonę.

Tym razem obsada nie jest aż tak imponująca jak przy "Fantastic Comics", bo twórców jest tylko pięciu: Erik Larsen (który przedstawi kolejną przygodę DareDevila ze Złotej Ery, występującego obecnie również w "Savage Dragonie"), Paul Grist (Silver Streak), Steve Horton/Alan Weiss (Captain Battle) i Michael T. Gilbert (The Claw). Wraz z redukcją artystów przyszła również redukcja objętości i drugi numer Next Issue Project liczy sobie równo połowę mniej stron niż poprzednik, czyli 32. To co pozostaje niezmienne to format (nieco większy od zwykłego zeszytu: 26,5x19cm), kartonowe strony, stylizacja na stare magazyny oraz reklamy z tamtych lat. Cena: 3.99$.

Poniżej pięć pierwszych stron z historii Larsena (Jon Day na stronie piątej!):

wtorek, 15 grudnia 2009

018 - Z ostatniej chwili (2)

Wypadałoby przerwać tę ciszę i coś napisać - chociażby dlatego, że trochę newsów się nazbierało.

Po pierwsze - jak trzeźwo zauważył Kolec w komentarzach pod ostatnim wpisem - Erik Larsen 8-go grudnia obchodził swoje urodziny. Jako, że jest rano i szare komórki dopiero budzą się do życia to w ramach pobudki i mózgowego treningu, wiek twórcy Dragona pozostawiam do obliczenia we własnym zakresie. A jako konieczną do tego podpowiedź, podaję, że urodził się w 1962 roku (w Minneapolis). Eriku, sto lat i takie tam.

Po drugie - skoro już przy Larsenie jestem: wraz z innymi twórcami z Image Comics (McFarlane, Liefeld, Lee i Kirkman) zaliczył cameo w szóstym numerze serii "Chew". Rysownik tego tytułu - Rob Gaillory - sportretował tę piątkę jako świętujących swe sukcesy kryminalistów. O samej serii można co nieco przeczytać u Bane'a.
Po trzecie - jakiś czas temu, Erik Larsen na swoim twitterowym koncie zapowiedział, że 156 numer "Savage Dragona" będzie w całości poświęcony na jedną wielką rozpierduchę. Przy czym zaznaczył, że nie będzie to coś w stylu numeru 21, gdzie było kilka stron wprowadzenia i zakończenia - tym razem akcja trwać będzie od pierwszej do ostatniej strony. Coś jak w "Destroy!!" Scotta McCloude'a.

Po czwarte - dwudziestego stycznia we Francji ukaże się pierwszy tom przygód zielonoskórego herosa pod tytułem "Baptême du feu" (oryginalnie "Baptism of Fire"). 320-stronicowy komiks, cały w kolorze, wypuści na światło dzienne Delcourt i zażyczy sobie za niego 27,5 ojro. Okładka i przykładowe plansze do wglądu na stronie wydawnictwa.

Po piąte - jakiś czas temu w sieci zadebiutowała wariantowa okładka do drugiego numeru "Image United" (23 grudnia) autorstwa Grega Capullo. A na niej - o dziwo - banda herosów stawiająca czoła Złemu Złu. W przeciwieństwie do numeru pierwszego, numer drugi ma być niespodzianką - czyt. nie będzie sytuacji w której większość stron będzie krążyć po sieci na długo przed sklepową premierą.

Po szóste - do sklepów trafił 33 numer magazynu "Mc Sweeney's" w którym na dwóch stronach zagościł Savage Dragon. Jak do tej pory to chyba największy format, w którym pojawił się Pan Płetwa.
Po siódme - dziękuję za uwagę.

niedziela, 6 grudnia 2009

017 - SD#155 (preview) + słów kilka

W pierwszą środę grudnia do sprzedaży trafił 155 numer "Savage Dragona", który jest początkiem (prawdopodobnie) 6-numerowej historii o tytule "Dragon War". Poniżej okładka i pierwsze pięć stron tego zeszytu. I chyba specjalnie nie popsuję niespodzianki jeśli napiszę, że trzy pierwsze nawiązują do początku znanego z pierwszego numeru pierwszej mini-serii? Natomiast sama okładka to przeróbka coveru do drugiego zeszytu mini "The Dragon", ale o tym pisałem jakiś czas temu.Na kilka dni przed premierą tego zeszytu, Erik Larsen udzielił wywiadu serwisowi CBR w którym rozprawiał o epickiej jego zdaniem historii, która rozpoczęła się w minioną środę. Zgodnie z tytułem można spodziewać się mnóstwa pojedynków zielonoskórego bohatera z jego przeciwnikami, którzy za sprawą OverLorda zostali przemienieni w płetwogłowych. Jednak samo sformułowanie "Dragon War" odnosi się również do wojny jaką musi stoczyć ze sobą główny bohater, po utracie wszelkich wspomnień z pobytu na planecie Ziemia. W tym, ale i w innych wywiadach czy wypowiedziach, Larsen wspomina o możliwości uśmiercenia na dobre swojego herosa i przekazaniu pałeczki jednemu bądź obu jego dzieciakom. Może brzmieć to nieco kurtuazyjnie, ale od lat Erik mówił, że kiedyś zapewne zaserwuje czytelnikom taką zmianę i trzeba przyzać, że w całej siedemnastoletniej historii serii nie było na to lepszego momentu. Wszystko się jednak okaże za jakieś pół roku. Na koniec cytacik Larsena z omawianego wywiadu:
W pewnym sensie, to jest ten moment do którego zmierzałem przez siedemnaście lat. Dużo ludzi (twórców komiksowych) rzuca na wiatr hasła typu 'Świat już nie będzie taki sam!', ale te wydarzenia naprawdę wszystko zmienią. To jest ogromna, rozrastająca się i ambitna historia, a jej tytuł będzie stawał się coraz bardziej adekwatny z każdym kolejnym numerem. Zobaczycie!

czwartek, 3 grudnia 2009

016 - SD#158 (okładka)

Kilka godzin temu, na swoim twitterowym koncie, Erik Larsen zaprezentował okładkę do 158 numeru "Savage Dragona". Nadal są dwie postaci, nadal są budynki i gruzy, ale nie jest to już taka kalka jak w przypadku ostatnio opisywanych grafik. Włala:Jak widać na powyższym, historia "Dragon War" trwa w najlepsze. Sto pięćdziesiąty ósmy numer wyjdzie w marcu przyszłego roku i będzie czwartą częścią tego wydarzenia, które na zawsze ma zmienić dragonowy świat. Ale o tym i o wydanym w minioną środę #155 napiszę w najbliższych dniach.