niedziela, 6 grudnia 2009

017 - SD#155 (preview) + słów kilka

W pierwszą środę grudnia do sprzedaży trafił 155 numer "Savage Dragona", który jest początkiem (prawdopodobnie) 6-numerowej historii o tytule "Dragon War". Poniżej okładka i pierwsze pięć stron tego zeszytu. I chyba specjalnie nie popsuję niespodzianki jeśli napiszę, że trzy pierwsze nawiązują do początku znanego z pierwszego numeru pierwszej mini-serii? Natomiast sama okładka to przeróbka coveru do drugiego zeszytu mini "The Dragon", ale o tym pisałem jakiś czas temu.Na kilka dni przed premierą tego zeszytu, Erik Larsen udzielił wywiadu serwisowi CBR w którym rozprawiał o epickiej jego zdaniem historii, która rozpoczęła się w minioną środę. Zgodnie z tytułem można spodziewać się mnóstwa pojedynków zielonoskórego bohatera z jego przeciwnikami, którzy za sprawą OverLorda zostali przemienieni w płetwogłowych. Jednak samo sformułowanie "Dragon War" odnosi się również do wojny jaką musi stoczyć ze sobą główny bohater, po utracie wszelkich wspomnień z pobytu na planecie Ziemia. W tym, ale i w innych wywiadach czy wypowiedziach, Larsen wspomina o możliwości uśmiercenia na dobre swojego herosa i przekazaniu pałeczki jednemu bądź obu jego dzieciakom. Może brzmieć to nieco kurtuazyjnie, ale od lat Erik mówił, że kiedyś zapewne zaserwuje czytelnikom taką zmianę i trzeba przyzać, że w całej siedemnastoletniej historii serii nie było na to lepszego momentu. Wszystko się jednak okaże za jakieś pół roku. Na koniec cytacik Larsena z omawianego wywiadu:
W pewnym sensie, to jest ten moment do którego zmierzałem przez siedemnaście lat. Dużo ludzi (twórców komiksowych) rzuca na wiatr hasła typu 'Świat już nie będzie taki sam!', ale te wydarzenia naprawdę wszystko zmienią. To jest ogromna, rozrastająca się i ambitna historia, a jej tytuł będzie stawał się coraz bardziej adekwatny z każdym kolejnym numerem. Zobaczycie!

2 komentarze:

  1. U... uuu... urodziny wczoraj miał Larsen! Nie świętujemy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko nadrobię - w tygodniu się uczy i pracuje, a od świętowania jest weekend :]

    OdpowiedzUsuń