Skoro Savage Dragon wraca na łamy swojej serii to jest to dobra okazja, żeby wrócić do regularniejszego pisania na Larsenofilii. Sensacyjny powrót z zaświatów (swoją drogą ciekawe jak to zostanie przez Erika Larsena wyjaśnione?) nastąpi w jubileuszowym 175. numerze, który w powiększonym formacie (48 stron / 3.99$) pojawi się w sklepach ostatniego dnia sierpnia. Jakiś czas temu została zaprezentowana okładka do tego numeru - oprócz Dragona znajdują się na niej inne postaci z tej samej płetwogłowej rasy.
Larsen, wypowiadając się w temacie tego niespodziewanego powrotu mówi, iż jest to spełnienie marzeń dla wielu fanów, którzy czekali na to, aż ich ulubiony heros wyruszy w kosmos by tam przeżywać swe przygody u boku podobnych mu postaci. Poza Ziemią przebywać on będzie przez kilka numerów, po których zapewne wróci do swoich dzieciaków walczących w imię dobra pod jego nieobecność. Póki co sam nie wiem jak podchodzić do tych rewelacji - z jednej strony perspektywa zobaczenia jednego ze swoich ulubionych herosów w akcji jest bardzo sympatyczna, a z drugiej nie spodziewałem się po Eriku takiego chwytu rodem z DC czy Marvela. A jeszcze z trzeciej strony - może to wcale nie TEN Dragon, a np. jego drugi syn, który już przecież pojawił się w komiksie? Może to Dragon z jednego z alternatywnych wszechświatów? Najwcześniej odpowiedź na to pytanie pojawi się właśnie w #175, ale szczerze mówiąc spodziewam się raczej, że Erik przez jakiś czas będzie unikał jednoznacznej odpowiedzi co do tego jaka postać wyglądająca jak jego najbardziej znany twór widnieje na okładce do jubileuszowego zeszytu.
Natomiast na oficjalnym forum serii Larsen zapowiedział, że powrót Dragona nie oznacza iż stanie się on ponownie jej głównym bohaterem. Tym od 150. numeru jest jego syn Malcolm i tak już zostanie (chyba, że numery od czasu do czasu skupiać się będą na innych postaciach).
To tyle w ramach pierwszego od dawna wpisu. Zaległości z ostatnich miesięcy będę starał się nadrabiać w najbliższych tekstach, które mam nadzieję, że będą pojawiać się znacznie częściej niż ostatnio. Tak ze dwa na miesiąc. Albo i trzy.
Larsen, wypowiadając się w temacie tego niespodziewanego powrotu mówi, iż jest to spełnienie marzeń dla wielu fanów, którzy czekali na to, aż ich ulubiony heros wyruszy w kosmos by tam przeżywać swe przygody u boku podobnych mu postaci. Poza Ziemią przebywać on będzie przez kilka numerów, po których zapewne wróci do swoich dzieciaków walczących w imię dobra pod jego nieobecność. Póki co sam nie wiem jak podchodzić do tych rewelacji - z jednej strony perspektywa zobaczenia jednego ze swoich ulubionych herosów w akcji jest bardzo sympatyczna, a z drugiej nie spodziewałem się po Eriku takiego chwytu rodem z DC czy Marvela. A jeszcze z trzeciej strony - może to wcale nie TEN Dragon, a np. jego drugi syn, który już przecież pojawił się w komiksie? Może to Dragon z jednego z alternatywnych wszechświatów? Najwcześniej odpowiedź na to pytanie pojawi się właśnie w #175, ale szczerze mówiąc spodziewam się raczej, że Erik przez jakiś czas będzie unikał jednoznacznej odpowiedzi co do tego jaka postać wyglądająca jak jego najbardziej znany twór widnieje na okładce do jubileuszowego zeszytu.
Natomiast na oficjalnym forum serii Larsen zapowiedział, że powrót Dragona nie oznacza iż stanie się on ponownie jej głównym bohaterem. Tym od 150. numeru jest jego syn Malcolm i tak już zostanie (chyba, że numery od czasu do czasu skupiać się będą na innych postaciach).
To tyle w ramach pierwszego od dawna wpisu. Zaległości z ostatnich miesięcy będę starał się nadrabiać w najbliższych tekstach, które mam nadzieję, że będą pojawiać się znacznie częściej niż ostatnio. Tak ze dwa na miesiąc. Albo i trzy.
Super, że coś ruszyło na blogu. Brakowało mi świeżych informacji ze świata SD.
OdpowiedzUsuńJak zostanie wyjaśnione?? to jakiś żart na tej stronie?? zostało to już wyjaśnione w ostatniej częśći EMPEROR DRAGON gdzie w alternatywnej rzeczywistości (hehe) w jakiś sposób jego osobowość została oddzielona od Virus'a ;) tutaj stało się na 100% to samo :]
OdpowiedzUsuńa wie ktoś co się dzieje z numerem 171???? mamy już koniec maja a kwietniowy numer do dzisiaj sie nie ukazał....
To chyba sobie przypomnę, bo jakoś mi to umknęło.
OdpowiedzUsuńnie kumam o co chodzi. pogubiłem się już dawno w tym wszystkim. który Dragon jest który, z którego wymiaru i jakiej planety, z przeszłości czy przyszłości czy co tam jeszcze heheh troszkę to wszystko pojebane ale okładka mi się bardzo podoba, Dragon w wersji awanturnika kosmicznego a la Flash Gordon jest całkiem spoko.
OdpowiedzUsuń