W pierwszym tegorocznym wpisie dwie rzeczy - okładka i zapowiedź kolejnego zeszytu "Savage Dragona" oraz nawiązanie do poprzedniego wpisu. W ostatnich dniach Erik Larsen zaprezentował informacje dotyczące 171. zeszytu serii, który pojawi się w sklepach w kwietniu. Jak można się domyślać (po okładce chociażby), miesięcznik przejął syn płetwogłowego, Malcolm Dragon. Zgodnie z zapowiedzią w numerze tym będzie on musiał zmierzyć się z Thunder Headem - potomkiem jednego z najzacieklejszych przeciwników swojego ojca. Którego? Tego nie podano. Ale stawiałbym na SkullFace'a. Oto okładka (w końcu jakaś dobra!):
Numer ten będzie również ostatnim w którym pojawi się dodatek "Twisted Savage Dragon Funnies" (szerzej o tym projekcie niebawem). Wraz z kolejnym zeszytem w ramach dodatkowej historii pojawi się publikowany w częściach komiks o Vanguardzie autorstwa Gary'ego Carlsona (scenariusz) i Franka Fosco (grafika), z udziałem Larsena w pierwszej odsłonie (zajmie się on tuszem na postaciach naszkicowanych przez Fosco, który sam nałoży czernie na tło).
A wracając do poprzedniego wpisu - tak oto jednak prezentuje się finalna wersja okładki Larsena do lutowego "Hack/Slash" (uwaga, spory obrazek):
Tym razem za kolory odpowiada Mark Englert. Poprzednia wersja okazała się jedynie fanowską inicjatywą. A oryginał w czerni i bieli można było kupić na eBayu. Okładka poszła za 610 dolarów (wywoławcza cena wynosiła 500$).
Ciekaw jestem, ile dano by za taki rarytas gdyby go wystawić w aukcjach KOMIKS4WOŚP?
Numer ten będzie również ostatnim w którym pojawi się dodatek "Twisted Savage Dragon Funnies" (szerzej o tym projekcie niebawem). Wraz z kolejnym zeszytem w ramach dodatkowej historii pojawi się publikowany w częściach komiks o Vanguardzie autorstwa Gary'ego Carlsona (scenariusz) i Franka Fosco (grafika), z udziałem Larsena w pierwszej odsłonie (zajmie się on tuszem na postaciach naszkicowanych przez Fosco, który sam nałoży czernie na tło).A wracając do poprzedniego wpisu - tak oto jednak prezentuje się finalna wersja okładki Larsena do lutowego "Hack/Slash" (uwaga, spory obrazek):
Tym razem za kolory odpowiada Mark Englert. Poprzednia wersja okazała się jedynie fanowską inicjatywą. A oryginał w czerni i bieli można było kupić na eBayu. Okładka poszła za 610 dolarów (wywoławcza cena wynosiła 500$).Ciekaw jestem, ile dano by za taki rarytas gdyby go wystawić w aukcjach KOMIKS4WOŚP?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz